Lekarstwem na szare i zimne listopadowe dni są małe przyjemności. Przedstawiamy nowe desery – idealne jako ukoronowanie całego posiłku lub jako dodatek do niedzielnej kawy.
Chałwa piernikowa: lody z palonego siana, galaretka miodowo-migdałowa.
Sernik z dyni: emulsja pomarańczowa, dynia gotowana z trawą żubrową i żubrówką, kawior pomarańczowy, pianka z mleka.
Krem z buraka i białej czekolady: tiul buraczany, sos z wiśniówki, wiśnie gotowane z hibiskusem, piana czekoladowa mrożona ciekłym azotem.
Zapraszamy!